Zgłoś nadużycie Od 1 września wiślański kino "Marzenie" jest nieczynne. - Kino w Wiśle nie obroni się przy tak niskiej frekwencji podczas seansów - uważa Jan Poloczek, burmistrz Wisły, który zapewnia, że inwestor na zagospodarowanie sali już jest.
O zamknięciu kina zadecydowały przede wszystkim kwestie finansowe. - Chcieliśmy kino ratować, natomiast konkurencja bielskich multipleksów jest tak duża, że nasze kino trzeba cały czas dotować - przekonuje Jan Poloczek.
Sala kinowa wymaga kompleksowego remontu i taki jest planowany. Salę dotychczasowego kina zastąpić ma sala wielofunkcyjna. Inwestor już jest, we wrześniu ma się spotkać z radnymi miasta. - To powinno być pomieszczenie wielofunkcyjne, gdzie będą się mogły odbywać różne imprezy. Jest inwestor, który chce wyłożyć pieniądze na modernizację sali. Inwestor spotka się z radnymi i będzie chciał przedstawić swoje plany, co do modernizacji sali. Zobaczymy, czy spodobają się one Radzie Miasta. Jeżeli nie, będziemy musieli albo szukać innego inwestora, albo zmierzyć się z tą inwestycją z pieniędzy budżetowych - zapowiada Jan Poloczek.
Na razie prócz braku seansów filmowych w sali kinowej nie będą odbywać się spotkania w ramach Wiślańskiej Sceny Kabaretu Długi i inne koncerty. Władze Wisły zapowiadają, że dopiero po modernizacji sali odbywać się w niej będą kolejne imprezy.